Drukuj

БУТИ ЛЮДИНОЮ (12) Частина (4)

Текст укр./поль.

Вітаю!
Сьогодні не буду мучити Тебе важкими роздумами. Буду трішки сангвініком.
Хочу вже завершити свою довгу розповідь про причини неспокою нашого серця. Cьогодні пропоную Тобі призадуматись над двома короткими темами: балакучістю та хворобливою цікавістю, які також можуть бути причиною неспокою нашого серця.
Почну з того, що балакучість і надмірна цікавість є запереченням справжньої розмови та діалогу між людьми.


БАЛАКУЧІСТЬ
Балакун не вміє та й не хоче вислуховувати інших. Він постійно міняє тему розмови, займається нісенітницями, та нездатний говорити про серйозні справи. Базіка любить говорити багато зайвого про інших, щоб відвернути увагу співрозмовників від своєї особи. Таким чином, він приховує свою внутрішню пустоту і, насправді, не має що сказати іншим. Такий базікало верзе дурниці, прикидаючись водночас всезнайком. Його мова – беззмістовне патякання, марнослів’я. Балакуча людина своїм пустомельством постійно мандрує по зовнішньому світу, їй важко перебувати зосередженою у глибині свого серця. Пусте базікання не дозволяє такому говоруну бути зосередженим та внутрішньо втихомиреним. Своїм патяканням він спричинює внутрішній неспокій, від якого втікає, вдаючись до розголошування різних нісенітниць, щоб таким чином відвернути свою увагу і від неспокійного серця.
Якщо взяти за критерієм темпераменту, то базіканням найбільше грішить САНГВІНІК, який просто не любить мовчати. ХОЛЕРИКО-САНГВІНІК також любить багато говорити, але його мова більше ділова і спрямована на успішне виконання заздалегідь намічених планів. Зате флегматик із меланхоліком ощадно користуються словами. Варто нагадати, що перфекційний-вседосконалий та критичний МЕЛАНХОЛІК веде посилений внутрішній діалог із самим собою та іншими. Свариться, відважно полемізує з іншими, але – у своєму серці, бо там безпечно. Це не означає, що меланхолік не висловить своєї думки, він здійснить свій задум і навіть може безпощадно покритикувати, як кажуть в народі: «дірки не зробить, але кров вип’є». Меланхолік не кидає своїх слів на вітер, він не відчуває потреби говорити іншим про свої потреби, лише думає, що всі повинні самі додуматися про що йому йдеться. І саме тут з меланхоліком мають клопіт флегматик та балакучий сангвінік, якому важко щось самому здогадатися. Їм треба прямо сказати про що йдеться, або що потрібно виконати. ФЛЕГМАТИК не зловживає словами. З природи він тихий і непомітний, як правило, усувається в сторону, щоб мати святий спокій. Якщо холерик зачіпає флегматика, то йому стає дивно, що ж той холерик від мене хоче. Я ж нічого поганого не зробив!
ЦІКАВІСТЬ
Насамперед хочу сказати, що зацікавленість притаманна людині і потрібна в нашому житті. Цікавимося світом, людьми, новими винаходами, тощо. Малі діти з цікавістю досліджують довколишній світ. Наприклад, екстравертів сангвініка та холерика цікавить все, що діється довкруги них. Меланхоліку цікавіше пізнавати свій внутрішній світ, адже він – інтроверт. Зате флегматик потребує окремої спонуки, щоб чимось зацікавитися. Лише авторитетна, автентична людина може спонукати флегматика зробити щось добровільно, а сангвініка – працювати над собою.
Тепер «дві слові» про надмірну цікавість, яку філософ Мартин Хайдегер називає «розсіяна присутність». Як це можна розуміти? На мою думку, це означає, що цікавість може бути й негативним явищем у нашому житті. Надмірно цікава людина, перефразовуючи вислів Хайдегера, не є вповні присутня. Її екзистенція розсіяна, неусвідомлена. Цікава людина більше зосереджена на тому, що її цікавить, ніж на своєму житті. Хворобливо цікава людина шукає новинок не тому, щоб їх зрозуміти, але, щоб стрибаючи з одної теми на іншу, таким чином приглушити свій внутрішній неспокій. Наприклад, глядач, сидячи перед телевізором, одночасно дивиться всі телевізійні канали, перемикаючи їх. А насправді ж він нічим серйозно не зацікавлений. Така поведінка є ознакою внутрішнього неспокою та відсутності внутрішньої глибини.
Дорогий Співрозмовнику! Перерахував ці причин неспокою душі, щоб легше Тобі було розпізнати свою причину внутрішнього неспокою, усвідомити її прояви та встановити відповідний для Тебе шлях втихомирення серця, і бути насправді собою – Людиною.

До зустрічі!

Запрошую на чергові роздуми про «помисли та внутрішній неспокій».

Ієрм. Ігор Г., ЧСВВ

Ваші роздуми надсилайте на адресу: іTen adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

PRZYCZYNY NIEPOKOJU WEWNĘTRZNEGO (4)

Nie będę Cię dziś zamęczał trudnymi rozważaniami i zachowam się troszkę jak sangwinik.
Chcę zakończyć już moje długie opowiadanie o przyczynach niepokoju naszego serca. Jako temat osobistych rozważań przedstawię Ci dwa krótkie zagadnienia: gadulstwo i chorobliwą ciekawość, które także mogą być przyczyną niepokoju serca.
Zacznę od tego, że gadatliwość i nadmierna ciekawość są zaprzeczeniem prawdziwej rozmowy i dialogu międzyludzkiego.
GADULSTWO
Gaduła nie potrafi i nie chce słuchać innych. Bez przerwy zmienia temat rozmowy, jego uwaga skupia się na głupstwach, nie umie rozmawiać na poważne tematy. „Papuga” uwielbia paplać, szczególnie zaś o innych, aby w ten sposób odwrócić uwagę współrozmówców od własnej osoby. W taki sposób ukrywa pustkę wewnętrzną, bo tak naprawdę, nie ma on nic do powiedzenia. Taki plotkarz, plotąc bzdury, próbuje robić z siebie wszystkowiedzącego. Jego słowa są puste jak bańka mydlana. Pleciuga w swoim terkotaniu zawsze „ślizga się” po sprawach powierzchownych. Trudno mu jest choćby na chwilę skupić się we własnym sercu. Pozbawione treści bajdurzenie nie pozwala gadule na koncentrację i wewnętrzny spokój. Swoim paplaniem wywołuje niepokój wewnętrzny, od którego usiłuje uciec wygadując najróżniejsze głupoty, aby w taki sposób odciągnąć swoją własną uwagę od niespokojnego serca.
Biorąc pod uwagę ludzkie temperamenty, gadulstwo najczęściej jest „grzeszkiem” SANGWINIKA, który nie cierpi milczenia. CHOLERYKO-SANGWINIK również lubuje się w wielomówstwie, ale jego wypowiedzi są konkretniejsze i zmierzają ku realizacji wcześniej określonego celu. Ale już flegmatyk, do spółki z melancholikiem, oszczędnie używają słów. Warto w tym miejscu przypomnieć, że MELANCHOLIK, który jest człowiekiem perfekcjonistycznym i krytycznym, prowadzi bardzo aktywny wewnętrzny dialog: z samym sobą, a także z innymi. Kłóci się, jest dzielny i stanowczy, odważnie polemizuje z innymi, ale to wszystko odbywa się w jego sercu, bo tam czuje się bezpieczny. To wcale nie oznacza, że melancholik nigdy nie wysłowi swego poglądu. On również potrafi doprowadzić do końca swoje zamiary, umie skrytykować i to nawet bardzo boleśnie, jak określają to prości ludzie: „nie ukłuje, a krew wyssie”. Melancholik nie rzuca słów na wiatr, nie widzi celowości mówienia innym o swoich potrzebach, za to wydaje mu się, że wszyscy sami powinni domyślać się, o co mu chodzi. Pod tym względem problem z melancholikiem będą mieli sangwinik-bajerant oraz flegmatyk, którym bardzo trudno przychodzi samodzielne domyślanie się czegoś. Im trzeba otwarcie powiedzieć, co ma się na myśli, albo, co trzeba zrobić. FLEGMATYK nie nadużywa słów. Z natury jest cichy i unika eksponowania się, z zasady usuwa się na bok, aby mieć święty spokój. Jeśli zdarzy się, że choleryk zaczepi flegmatyka, ten drugi jest zdziwiony, nie może zrozumieć: „Czego on ode mnie chce? Przecież nie zrobiłem nic złego!”
CIEKAWOŚĆ
Na początku chcę zauważyć, że ciekawość jest czymś naturalnym i potrzebnym w ludzkim życiu. Interesujemy się światem, ludźmi, wynalazkami i wieloma innymi rzeczami. Ciekawość pozwala małym dzieciom poznawać otaczający je świat.
W zależności od temperamentu, naturalna ciekawość może być różnie ukierunkowana. Na przykład: ekstrawertycznych sangwinika i choleryka, interesuje wszystko, co odbywa się wokół nich. Melancholika interesuje poznawanie swojego świata wewnętrznego, bo z natury jest introwertykiem. Natomiast flegmatyk, aby czymś się zaciekawić, potrzebuje szczególnego impulsu. Tylko człowiek o niepodważalnym autorytecie i autentyczny, może zmobilizować flegmatyka, aby dobrowolnie coś zrobił, podobnie jak sangwinika, – aby pracował nad sobą.
A teraz „dwa słowa” o nadmiernej ciekawości, którą filozof Martin Heidegger nazywa „rozproszoną obecnością”. Jak należy to rozumieć? Według mnie, oznacza to, że ciekawość może być także negatywnym zjawiskiem. Człowiek, który jest nadmiernie ciekawy, parafrazując wyrażenie Heidegger’a, „nie jest w pełni obecny”. Jego egzystencja jest rozproszona, nieświadoma. Ciekawski bardziej koncentruje się na tym, co go zwabi, niż na własnym życiu. Chorobliwie ciekawy człowiek goni za nowinkami nie po to, aby je zrozumieć, ale, aby „pożerając” wciąż nowe tematy i sprawy, móc zagłuszyć swój niepokój wewnętrzny. Na przykład: telewidz zasiadłszy przed teleodbiornikiem, jednocześnie ogląda, czy raczej „podgląda” wszystkie kanały, przełącza z jednego na inny. W rzeczywistości niczym nie jest poważnie zainteresowany. Zachowanie to jest znakiem niepokoju wewnętrznego i braku wewnętrznej głębi.
Mój drogi Współrozmówco! Chciałbym, aby i tym razem, opisane przyczyny niepokoju duszy, były dla Ciebie wsparciem w procesie zrozumienia Twego osobistego niepokoju, poznaniu jego objawów i przyczyn. To zrozumienie będzie pomocne przy szukaniu sposobów osiągnięcia prawdziwego spokoju serca, tak, abyś mógł naprawdę być sobą – Człowiekiem.

Do następnego spotkania!

Tematem kolejnych rozważań będą „myśli i niepokój wewnętrzny” – serdecznie zapraszam.

hieromonach Ihor H., Zakonu św. Bazylego Wielkiego

Uwagi i przemyślenia proszę wysyłać na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.